50-osobowa grupa członków mniejszości niemieckiej z Chrzelic wybrała się na rejs statkiem. Projekt zorganizowano w ramach programu „Ożywienie domów spotkań”.
– Na statku spędziliśmy trzy godziny. Płynęliśmy na śluzę w Kłodnicy, a wracając, zwiedziliśmy jeszcze port w Koźlu. Dopłynęliśmy aż za Januszkowice, gdzie jest stara stocznia. O wszystkich napotkanych miejscach opowiadała nam pani przewodniczka – mówi Herbert Rzyszka, przewodniczący koła w Chrzelicach.
Wszyscy uczestnicy byli bardzo zadowoleni z rejsu. – Zorganizowałem go przede wszystkim z myślą o dzieciach i rodzinach z dziećmi, które z powodu pandemii często nigdzie nie pojechały na wakacje i też już dużo się w tym roku nasiedziały w domu. Moje wnuczki też zabrałem. Było około dwadzieściorga dzieci i bardzo im się podobało. Dla maluchów to było spore przeżycie – wyjaśnia przewodniczący. DFK Chrzelice już kilka lat temu organizowało rejs i już wtedy spotkał się ze sporym zainteresowaniem.
adur