Wizja mniejszości niemieckiej mówiąca o ciągłości w edukacji zaczyna się coraz bardziej urzeczywistniać. Po udanych pierwszych latach działania dwujęzycznej szkoły podstawowej stowarzyszenia Pro Liberis Silesiae w Opolu-Malinie, 31 sierpnia udało się otworzyć także pierwsze dwujęzyczne przedszkole w mieście.
Za siedzibę przedszkola posłużą boczne pomieszczenia budynku szkolnego na Malinie. Zważywszy na całkiem niezły stan pomieszczeń, wymagany w nich był tylko niewielki remont, którego koszt stowarzyszenie mogło pokryć ze środków własnych. Od września naukę przedszkolną zgodną z metodą włoskiej pedagog Marii Montessori oraz polsko-niemiecką dwujęzycznością rozpocznie ponad 20 dzieci.
– Dziękuję za pomoc przede wszystkim rodzicom i darczyńcom, dzięki którym możemy kontynuować naszą przygodę z metodą Marii Montessori – mówiła podczas otwarcia roku szkolnego i przedszkola prezes Pro Liberis Silesiae dr Małgorzata Wysdak. Szczególnie podkreśliła znaczenie wsparcia tzw. Bartelsstiftung, która ufundowała meble szkolne dla uczniów placówek jej stowarzyszenia: – Dobra atmosfera i dobre wyposażenie to podstawa w metodzie Montessori, dlatego cieszę się wyjątkowo z tych wszystkich darów – przyznała Wysdak.
Otwarcie przedszkola, jak i kolejnego roku w szkole podstawowej w Opolu-Malinie cieszy także władze organizacji mniejszości niemieckiej. – Wszyscy wiemy, w jakim ta szkoła była stanie, i niektórzy zastanawiali się, jak ona będzie funkcjonować. Dzisiaj widzę uśmiechnięte twarze dzieci i to jest dowód na to, że panuje tu miła, prawie rodzinna atmosfera – podkreślał poseł mniejszości Ryszard Galla. To właśnie Galla walnie przyczynił się do pozyskania przez Pro Liberis Silesiae dotacji na remont przejętego od katolickiego stowarzyszenia budynku szkolnego, który był w katastrofalnym stanie. Dziś wnętrza zarówno przedszkola, jak i szkoły pachną nowością, wyremontowano także część dachu oraz przystosowano zewnętrzną część działki, co doceniają również polskie władze Opola: – Cieszę się, że dzieci z tej części miasta mogą tutaj rozpocząć swoją wielką przygodę z edukacją – powiedziała Krystyna Dworecka z wydziału oświaty opolskiego ratusza.
W pierwszej klasie szkoły podstawowej Pro Liberis Silesiae w roku szkolnym 2016/2017 rozpocznie naukę 13 dzieci. Zdaniem dr. Norberta Honki, którego córka uczęszcza do tej placówki, biorąc pod uwagę niż demograficzny oraz zniesienie obowiązku posyłania 6-latków do szkół, to „całkiem niezły wynik”. Sami pierwszacy, którzy zaprezentowali się przed przybyłymi gośćmi z tradycyjnymi „tytami”, nie potrafili ukryć ekscytacji ani lekkiego zdenerwowania nowym etapem w swoim życiu. Na koniec uroczystości dzieci zostały przez swoje przyszłe nauczycielki pasowane na uczniów, złożyły odciski palców w uroczystej księdze oraz zjadły kawałek cytryny, starając się pokazać uśmiech nawet w trudnej sytuacji.
Łukasz Biły.