Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wykorzystają szansę?

Z potencjałem nowych radnych MN mogłaby przynajmniej przez dwa lata rządzić opolskim ratuszem. Foto: Wikimedia Commons

Mimo że opór wobec powiększenia Opola nadal trwa, widmo wcielenia części podopolskich gmin do miasta jest coraz bliżej. Lokalni politycy przygotowują się więc do takiej ewentualności, przy czym pada pytanie o duży klub mniejszości niemieckiej w nowej radzie miasta.

 

– Biorąc pod uwagę, że w podopolskich gminach są okręgi jednomandatowe, zgodnie z ustawą radni z terenów, które po 1 stycznia być może zostaną wcielone do miasta, staną się częścią Rady Miasta Opola – tłumaczy dr Norbert Honka, politolog Uniwersytetu Opolskiego. Do obecnie 25 opolskich radnych dołączy więc 11 wybranych w 2014 roku na terenach gmin Dobrzeń Wielki, Dąbrowa, Prószków i Komprachcice. Po 1 stycznia 2017 rada miasta będzie tym samym liczyła 36 radnych.

 

Duży klub MN?

 

Wprawdzie opolscy Niemcy powiększeniu są zdecydowanie przeciwni, jednak pojawia się wśród nich także pytanie o egzystencję w nowej rzeczywistości. Nowi radni mogliby bowiem stworzyć jeden duży klub MN, do którego dołączyłby także obecny opolski radny Marcin Gambiec. Biorąc pod uwagę, że najliczniejszy obecnie klub w Radzie Miasta Opola to klub Platformy Obywatelskiej, który liczy 9 radnych, duży klub MN z 12 radnymi byłby największą siłą polityczną w mieście. Obecnie władzę w Opolu dzierży tak zwana „Koalicja Wiśniewskiego”, składająca się z klubów: Radni Wiśniewskiego, Razem dla Opola oraz Prawo i Sprawiedliwość, która w sumie ma 14 radnych, co pozwala prezydentowi przeforsować praktycznie każdą decyzję. Jeśli natomiast nowy klub MN porozumiałby się z radnymi PO, to radni Wiśniewskiego byliby w opozycji, a MN mogłaby dyktować warunki w mieście.

 

Brak wizji?

 

Niestety, wygląda na to, że wykorzystanie szansy, jaką daje utworzenie dużego klubu MN, wydaje się sprawą mglistą: – Na razie nie wiem, czy utworzenie takiego klubu będzie możliwe, gdyż nie wiem, jak określą się nowi radni. Jeśli będą opozycją do prezydenta, to będziemy współpracować, jeśli okaże się, że nie będą ani częścią koalicji, ani opozycją, to współpraca może być trudna – przyznaje radny RM Opola Marcin Gambiec. Podkreśla równocześnie, że kilku z potencjalnych nowych radnych już teraz skłania się ku temu, aby stworzyć własny klub reprezentujący dzielnice, np. klub Żerkowice-Chmielowice, co jego zdaniem świadczy o braku przyszłościowego myślenia w tej kwestii: – To jest taki klub, który będzie działał tylko na tamtym terenie, a przecież jako radni Opola muszą mieć także program dla miasta.

 

Kwestie, o których mówi Gambiec, są o tyle ważne, że w wyborach samorządowych w 2018 roku sytuacja dla MN będzie niekorzystna. Jak podkreśla dr Norbert Honka, Rada Miasta Opola będzie poszerzona tylko do kolejnych wyborów, gdyż obecnie powiększenie miasta nie jest na tyle duże, by spowodować stałe zmiany w liczbie radnych. Mniejszość będzie więc musiała tak samo jak duże partie konkurować w okręgach wielomandatowych.

 

Łukasz Biły

Show More