Zarząd DFK w Błotnicy Strzeleckiej już po raz 21. zaprosił na mszę świętą w intencji ofiar II wojny światowej. Msza odbyła się w kościele filialnym pw. św. Jadwigi Śląskiej w Błotnicy Strzeleckiej. DFK uczciło pamięć mieszkańców tej wsi oraz Centawy i Warmątowic, którzy w czasie wojny stracili życie.
Tradycyjnie po mszy świętej uczestnicy spotkali się przy tablicy upamiętniającej ofiary II wojny światowej, a ksiądz proboszcz Jan Czekański poprowadził wspólną modlitwę. Następnie sekretarz zarządu koła DFK Henryk Juretko wspomniał okoliczności, w jakich mieszkańcy stracili życie. Wskazał przy tym najbliższe obozy, jak np. obóz NKWD (zbrodniczej organizacji sowieckiej) w Toszku i największy obóz dla internowanych w Łabędach, przez który przeszło wielu parafian, m.in. ojcowie obecnych na spotkaniu. Wspomniał także o Muzeum Deportacji w Radzionkowie powstałym z inicjatywy prezydenta tego miasta. Wyraził przy tym pogląd, że na Opolszczyźnie także mogłaby pojawić się taka instytucja, gdyż tysiące mieszkańców regionu zostało wywiezionych do byłego Związku Radzieckiego lub osadzono ich w obozach internowania tu na miejscu, gdzie zginęli. Henryk Juretko przypomniał również, jakie nadzieje mieli mieszkańcy Śląska po II wojnie światowej. – Myśleli, że teraz nareszcie na świecie zapanuje upragniony pokój. Niestety tak nie jest.
Foto: H. Juretko
Nadal mają miejsce trwające przez lata konflikty zbrojne. Powstają także kolejne. Miliony ludzi musiały opuścić swój kraj, żyjąc w obozach bez perspektywy na normalne życie dla siebie i swoich dzieci. Nie są temu w stanie zapobiec nawet największe mocarstwa, a może nie chcą, bo mają w tym swój interes. Korzystają na tym producenci broni, a giną niewinni ludzie – podsumował sekretarz zarządu DFK.
Msza święta została odprawiona w języku polskim. Ministrantka Marta Mnochy czytania przeczytała w języku niemieckim.
DFK Błotnica Strzelecka
