Czterysta kilometrów to nie przeszkoda, jeśli się chce kogoś odwiedzić i na dodatek ma się pomysł na taką wizytę. Zespól śpiewaczy z Chocianowic na Opolszczyźnie miał i pojechał na daleką wycieczkę.
Chocianowice to licząca ponad 700 mieszkańców wieś w powiecie kluczborskim w woj. opolskim. Od Olsztyna dzieli ją ponad 400 km. Chociaż to spora odległość, to 2 sierpnia chocianowicki zespół ludowy przyjechał w odwiedziny do Olsztynka i Ostródy. Goście na podwórku stowarzyszenia mniejszości niemieckiej w Ostródzie dali koncert. Zaśpiewali niemieckie szlagiery i piosenki ludowe z Opolszczyzny. Ich występ nie tylko podobał się członkom stowarzyszeń niemieckich z Ostródy i Olsztyna, ale także okolicznym mieszkańcom, którzy przysłuchiwali mu się z okien okolicznych domów.
Jak to się stało, że ten zespół z miejscowości oddalonej ponad 400 km koncertował w Ostródzie? Wszystko przez prasę.
Rudolf Garlic, przewodniczący chocianowickiego Koła Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, przeczytał kiedyś w „Tygodniku Śląskim” artykuł o tym, że odnawiamy nasze cmentarze wojenne w Mierkach i Jagiełku. Ponieważ oni też coś podobnego zaczęli robić i mieli podobne problemy do naszych, to zadzwonił do mnie po poradę. Potem jeszcze kilka razy rozmawialiśmy telefonicznie, aż pewnego razu, jadąc nad morze, zajechał do Olsztynka. Powiedział, że mają dobry zespół śpiewaczy i chętnie przyjechaliby do nas, gdybyśmy ich przyjęli. Zgodziłem się na to i zaprosiłem – wspomina Leon Kuck, przewodniczący stowarzyszenia niemieckiego z Olsztynka.
Leon Kuck prawie już zapomniał o tej sprawie, aż jakiś czas temu przewodniczący Garlic poinformował go, że jego koło napisało wniosek i dostało na wyjazd dofinansowanie. Chocianowiczanie mają zamiar odwiedzić Olsztynek, Gietrzwałd, Ostródę i Olsztyn.
– O pomoc w przygotowaniu ich pobytu zwróciłem się do Henryka Hocha, przewodniczącego związku i stowarzyszenia w Ostródzie, i do Wiesława Küchmeistra, członka ostródzkiej organizacji. Obaj dali mi wielkie wsparcie. Wiesław wszystko organizacyjnie pozałatwiał, a Henryk podjął się roli przewodnika po Ostródzie – chwali przyjaciół Leon Kuck.
Ekspedycja z Chocianowic popołudnie 2 sierpnia spędziła więc w Olsztynku w siedzibie stowarzyszenia. Drugiego dnia dzięki uprzejmości Henryka Hocha zwiedzała Ostródę, potem odbyła rejs statkiem po Jeziorze Drwęckim, po południu śpiewała, a potem grillowała ze słuchaczami na posesji stowarzyszenia „Jodły”. Trzeciego dnia – w niedzielę – Ślązacy wrócili do domu. Podobało im się na Mazurach, a Mazurom z Olsztynka i Ostródy bardzo podobał się ich występ.
– Teraz my przygotowujemy wniosek i jeśli dostaniemy dofinansowanie, to pojedziemy do Chocianowic z rewizytą. My, czyli Olsztynek i Ostróda – zapowiada i precyzuje Leon Kuck.
Lech Kryszałowicz