Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Ponad 1000 odniemczonych nazw

Ulica Długa w Gdańsku, jest jedną z tych ulic, których niemieckie nazwy po prostu przetłumaczono na polski.  Foto: Diego Delso/Wikimedia Commons
Ulica Długa w Gdańsku, jest jedną z tych ulic, których niemieckie nazwy po prostu przetłumaczono na polski.
Foto: Diego Delso/Wikimedia Commons

W ostatnim czasie wiele mówi się o tak zwanej dekomunizacji w polskiej przestrzeni publicznej. Chodzi głównie o zmiany nazw ulic, które nadawane były jednoznacznie w imię propagandy PRL. W tej dyskusji gdański historyk Jan Daniluk przypomniał, jak zmieniały się ulice po upadku niemieckiego Danzig.

 

– Po zajęciu miasta nowa władza miała bardzo wiele pracy – podkreśla Jan Daniluk, mając na myśli przede wszystkim nazwy ulic w Gdańsku. Mimo że oficjalne decyzje o przyznaniu Polsce niemieckich ziem wschodnich zostały podjęte dopiero podczas konferencji w Poczdamie, to dokumenty sugerują, że jeszcze podczas trwania oficjalnych działań wojennych tereny zajęte już uznawano za terytorialnie polskie. Jan Daniluk stwierdza, że akcja spolszczania nazw ulic rozpoczęła się już z początkiem maja 1945. Już podczas święta pracy ogłoszono na przykład, że stara niemiecka nazwa Heumarkt ma być przemianowana na plac 1 Maja. Oprócz tego w pierwszej kolejności zmieniono nazwy ulic nazwane na cześć nazistowskich dygnitarzy, a także osób kojarzonych z Cesarstwem Niemieckim.

 

Ile dokładnie nazw ulic przemianowano po przejęciu niemieckiego Danzig? Jan Daniluk wylicza, że mogło ich być ponad 1000, toteż akcji nie dało się sfinalizować w zaledwie kilka tygodni. Do tego – jak stwierdza – dochodziło jeszcze coś w rodzaju konfliktu pomiędzy sowieckim dowództwem, które sprawowało „pieczę” nad miastem, a formującymi się nowymi władzami polskimi. Podczas kiedy Rosjanie wyraźnie forsowali nazwy ulic, które dziś zostałyby poddane właśnie dekomunizacji, rodzący się polski samorząd chciał umieścić w mieście jak najwięcej swoich historycznych akcentów. I tak dla przykładu niemiecka nazwa Am Schlossgarten (Park Zamkowy) miała być przemianowana na ulicę Kazimierza Jagiellończyka, jednak wskutek sowieckich nacisków została nazwana ulicą Armii Radzieckiej.

 

Cały proces zmian niemieckich ulic w Gdańsku był jednak niezwykle mozolny ze względu na powojenny chaos i braki organizacyjne nowej władzy. Już po oficjalnym przydzieleniu Pomorza Polsce zaledwie 20% ulic miało nowe nazwy. Nawet w kolejnych miesiącach w prasie pojawiały się niemieckie nazwy ulic, gdyż po prostu nie miały swojego polskiego bądź radzieckiego odpowiednika. Co bardziej zawzięci dziennikarze grzmieli w swoich artykułach, by „zniszczyć ślady niemczyzny” i by „duchowo odzyskać Gdańsk dla Polski”. Dopiero pod koniec 1949 roku, a więc cztery lata po wojnie zdecydowana większość niemieckich nazw zniknęła z przestrzeni publicznej.

 

Co ciekawe, kiedy po 1990 roku niemieckość wraz z oficjalnymi strukturami mniejszości niemieckiej odrodziła się w Gdańsku, duchowo odrodziły się także niemieckie nazwy ulic. Przywołany wcześniej Heumarkt, który w latach 1945–1990 był placem Pierwszego Maja, został po upadku komunizmu przemianowany na Targ Sienny, czyli tłumaczenie dawnej niemieckiej nazwy. Tak też stało się z wieloma innymi nazwami, toteż dekomunizacja w Gdańsku w większości już dawno się dokonała.

 

Łukasz Biły.

Show More
Wochenblatt - Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej
Datenschutz-Übersicht

Diese Website verwendet Cookies, damit wir dir die bestmögliche Benutzererfahrung bieten können. Cookie-Informationen werden in deinem Browser gespeichert und führen Funktionen aus, wie das Wiedererkennen von dir, wenn du auf unsere Website zurückkehrst, und hilft unserem Team zu verstehen, welche Abschnitte der Website für dich am interessantesten und nützlichsten sind.