Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Park pełen cudów

Od piątku można już spacerować alejami zrewitalizowanego parku Württembergów w Pokoju, podziwiając różnorodną roślinność i zabytki. Część wspaniałego założenia ogrodowego, które w sumie ma powierzchnię aż 193 hektarów, w końcu doczekała lepszych czasów.

Radości z tego powodu nie kryje przede wszystkim Hubert Kołodziej, prezes Stowarzyszenia Pokój i wielki miłośnik Pokoju i jego historii. – To wyjątkowy dzień dla tego wyjątkowego miejsca. Pokój jest szczególny z wielu powodów. Z miejscowością związane są nazwiska wielu słynnych osobistości, znajduje się tu wiele zabytków, również sakralnych, wyjątkowe jest nawet samo urbanistyczne założenie tej miejscowości. W końcu wyjątkowy jest największy w naszym regionie park, przez 70 lat zupełnie zaniedbany. W końcu doczekaliśmy się władz, pani wójt i pana marszałka, którzy zrozumieli wartość tego europejskiego dziedzictwa, jakie mamy tutaj w Pokoju – mówi Hubert Kołodziej.

Die berühmteste Sehenswürdigkeit im Carlsruher Park: der schlafende Löwe von Theodor Kalide
Fotos: A. Durecka

Spacer po parku

Park w Pokoju został założony w drugiej połowie XVIII w. Składa się z trzech części: parku francuskiego, parku krajobrazowego z XIX w. i parku angielskiego w Winnej Górze. Od nieistniejącego już pałacu stojącego w miejscu obecnego ronda przechodziło się od razu do parku francuskiego. Za nim znajdował się park angielski, który powstał w latach 1780–1790. W parku umieszczono wiele rzeźb, obelisków, altany, pawilony i popiersia. Część z nich zachowała się do dzisiejszych czasów, choć nie wszystkie są lub były kompletne. – Tu na pewno jest jeszcze wiele do zrobienia. Część zabytków wymagałaby moim zdaniem odtworzenia, by odzyskały swój oryginalny wygląd. Na to jednak nie do końca mamy wpływ. Przeważa jednak radość, że po tylu latach, gdy nic się tu nie działo, dziś mamy takie efekty. Oczywiście to jest początek. Jest wiele planów, wiele możliwości. Mam nadzieję, że w Pokoju jeszcze wiele się wydarzy – mówi Hubert Kołodziej.

Wójt Barbara Zając ma nadzieję, że w parku odbędzie się jeden z koncertów zbliżającego się Festiwalu Muzyki Zabytkowych Parków i Ogrodów im. Carla Marii von Webera.

Najsłynniejszym zabytkiem w parku w Pokoju jest oczywiście żeliwny odlew śpiącego lwa na marmurowym cokole, autorstwa słynnego niemieckiego rzeźbiarza Theodora Kalide. Rzeźba trafiła do Pokoju w 1893 r. Niedaleko odrestaurowanej oranżerii podziwiać można obelisk z żeliwnym medalionem przedstawiającym księżną Matyldę von Württemberg, żonę księcia Eugena von Württemberga. W głębi parku nieodmiennie zachwyca salon wodny, czyli herbaciarnia otoczona fosą. Wrażenie robi wyremontowana świątynia Wilhelma Eugena z jego popiersiem. W parku znajdują się też rzeźby (częściowo niekompletne): Afrodyty, Diany, Apolla i Ateny. Po rewitalizacji na terenie parku znalazły się trzy fontanny. W dwóch umieszczono, pozbawione niestety głów, rzeźby Adama i Ewy.

Die Ruine des Wasserpavillons ist umringt von einer Wassergrube.
Fotos: A. Durecka

Przyroda to skarb

Nie do przecenienia jest również bogactwo flory na terenie parku w Pokoju. Za
„śpiącym lwem” znajdują się zrośnięte drzewa: buk, lipa i grab. Już niebawem podziwiać będzie można kwitnące rododendrony. Jest tu stara aleja grabów i wiele sędziwych drzew, jak buk czerwony o obwodzie 340 cm czy dąb błotny o obwodzie 190 cm. Nieopodal oranżerii powstał również żywy labirynt oraz dwa pawilony służące promocji ekologii i bioróżnorodności. Obecnie można tam oglądać dwie wystawy: jedna to wystawa szkła i sztuki małżeństwa Eryki i Jana Drostów, a druga poświęcona jest przyrodzie parku w Pokoju. W przyszłości będą się tu odbywały zajęcia z ekologii dla dzieci i młodzieży.

Nieopodal powstał też amfiteatr. Wójt Barbara Zając ma nadzieję, że w parku będzie się mógł odbyć jeden z koncertów zbliżającego się dorocznego Festiwalu Muzyki Zabytkowych Parków i Ogrodów im. Carla Marii von Webera. – To jest właśnie wspaniałe w Pokoju, że jest to miejsce, które można odbierać wszystkimi zmysłami, miejsce, w którym można odpocząć, zrelaksować się, ale też poznać wiele nowych rzeczy, wiele się nauczyć – podkreśla Hubert Kołodziej.

Anna Durecka

Show More