Co można zrobić z kartofli, na które właśnie zaczął się sezon? Wszystko, na przykład pyszne i niedrogie sałatki, którymi możemy zaskoczyć gości i domowników. Udowodniła to przewodnicząca giżyckiego stowarzyszenia.
Jeśli organizacja społeczna ma w nazwie słowa: socjalne i kulturalne to jesienią robienia potraw z kartofli i nie uniknie. To roślina tania, powszechna i wszechstronna nadająca się na codzienny obiad i na przyjęcie. Barbara Rużewicz przewodnicząca Niemieckiego Stowarzyszenia Kulturalno-Socjalnego w Giżycku zrealizowała projekt pt. „Zdrowe żywienie -sałatki”. Na swój kulinarny warsztat wzięła popularne kartofle. Najpierw wprowadziła uczestników w tajniki zdrowego żywienia. Potem krótko omówiła historię kartofla, który jest składnikiem wielu posiłków. Uczestnicy spotkania poznali bogactwo jego witamin i minerałów. Prosty test na surowych ziemniakach pokazał im ich przydatność kulinarną, ze względu na dużą zawartość skrobi.
Do praktycznej części projektu członkowie stowarzyszenia przystąpili po krótkiej przerwie kawowej. Wykonali wspólnie 3 różne sałatki: ryżową z kurczakiem, makaronową z szynką konserwową i sałatkę turecką. Ta ostatnia, której głównym składnikiem były ziemniaki, warzywa konserwowe, rodzynki i majonez podczas wspólnej degustacji smakowała uczestnikom spotkania najbardziej.
Przyrządza się ją z gotowanych pokrojonych kartofli. Układa się je na środku półmiska, lekko słodzi i zalewa majonezem. Boki półmiska okłada się marynowanymi ogórkami, grzybami i papryką oraz posypuje rodzynkami. Każdy z półmiska bierze tyle kartofli ile chce i i ile chce warzyw.
W tym kulinarnym spotkaniu miało wziąć udział 15 osób, a wzięło 24, w tym wielu mężczyzn.
– Nawet nie myślałam, że kartofle mogą być tak atrakcyjnym tematem spotkania – dziwi się Barbara Rużewicz.
Chociaż udział nim wzięła nadprogramowa liczba uczestników to wszyscy do domów rozeszli się syci i zadowoleni.
Barbara Rużewicz , lek