Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Jak w drugim domu

– Jesteśmy tu jak jedna wielka rodzina, jakbym miała dodatkowe babcie i dziadków. Nie wyobrażam sobie lepszej pracy i wiem, że dla moich seniorów ten klub jest świetnym miejscem spędzania czasu – mówi z entuzjazmem Sabina Okos, która prowadzi klub seniora w Zawadzie. Towarzystwo Dobroczynne Niemców na Śląsku jest organizatorem w sumie sześciu klubów seniora w województwie opolskim.


Do końca zeszłego roku w ramach projektu „Opolski senior” działało w województwie opolskim 20 klubów seniora, w których pięć razy w tygodniu spotykali się ich uczestnicy. Projekt jednak dobiegł końca i jedynie kilka jest wciąż kontynuowanych. Pojawiły się też zupełnie nowe. Organizację przedsięwzięcia wzięło na siebie Towarzystwo Dobroczynne Niemców. – Na trzy kluby seniora – w Nakle, Zawadzie i Dąbrówce Górnej – udało nam się pozyskać środki niemieckie, z niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych. Natomiast trzy pozostałe kluby finansowane są ze środków gminnych. Są to kluby seniora w Chrząstowicach, Źlinicach i Antoniowie – mówi Agata Baron z Towarzystwa Dobroczynnego Niemców na Śląsku.

Sabina Okos: – To jest wspaniały sposób spędzania wolnego czasu dla osób starszych.

Zajęte ręce, zajęte głowy
W samym funkcjonowaniu klubów seniora wiele się nie zmieniło. Najczęściej mają nawet te same prowadzące. Tak było też w przypadku Sabiny Okos i klubu w Zawadzie. – Bardzo zależało mi na tym, żeby ten projekt był kontynuowany, nie tylko dlatego, że zżyłam się ze swoimi podopiecznymi, a oni ze mną. Po prostu to jest wspaniały sposób spędzania wolnego czasu dla osób starszych. Trzeba też podkreślić, że to seniorzy w głównej mierze decydują o tym, co robimy. Ostatnio na przykład co rusz robimy domowy makaron, który potem jest rozdawany potrzebującym. W zeszłym tygodniu upiekliśmy aż 3 tys. pierników. Trafią one potem do paczek również dla osób potrzebujących. Także dla mnie ważne jest, żeby ten czas był dla wszystkich przyjemny – mówi Sabina Okos. Prowadząca klub bardzo się cieszy, że ma w obecnej edycji projektu więcej środków na warsztaty. – Nasi uczestnicy to 16 pań i 4 panów, bardzo lubią wszelką działalność manualną. Zorganizowałam więc warsztaty przygotowywania dekoracji jesiennych, na Wszystkich Świętych, na dożynki, niebawem będziemy wykonywać wianki adwentowe. Byliśmy też na kilku wycieczkach: w Nysie, Paczkowie, Głuchołazach – wylicza Sabina Okos. Klub seniora w Zawadzie angażuje się też w różne akcje na terenie gminy. – Na św. Marcina piekliśmy np. rogaliki. Bierzemy też zawsze udział przy organizacji festynu letniego. Ale mamy też takie spokojniejsze dni. Kupiłam teraz do klubu różne gry planszowe, bo panie bardzo lubią grać w planszówki, a panowie w karty – mówi Sabina Okos.

Seniorki z Zawady poznają okolicę. Na zdjęciu podczas wycieczki do…. uzupełnić
Foto: Sabina Okos

Bezcenne dla zdrowia
Jak przyznaje Agata Baron, zapotrzebowanie na kluby seniora jest wielkie. – Tego typu inicjatywy są bardzo potrzebne, szczególnie na wsiach. Mobilizują seniorów do wyjścia z domu, umożliwiają spotkanie osób w podobnym wieku, oferują ciekawe formy spędzania czasu. Jest to bezcenne dla zdrowia psychicznego i fizycznego osób starszych – mówi Agata Baron. Byłoby dobrze, gdyby było takich inicjatyw więcej i żeby były planowane jako projekty wieloletnie. – Ja będę walczyła jak lew, żeby ten klub dalej trwał, bo wiem, ile on znaczy dla osób, które tutaj przychodzą – zapewnia Sabina Okos. A Agata Baron potwierdza, że kluby seniora finansowane ze środków niemieckich z dużym prawdopodobieństwem będą kontynuowane w przyszłym roku. – Wnioskowałam też w gminach o dalsze finansowanie pozostałych klubów, pozostaje czekać na decyzję – mówi. W 2024 r. ze środków unijnych Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim ma otworzyć kolejnych osiem klubów seniora, a Towarzystwo Dobroczynne Niemców na Śląsku wznowić projekt związany z pomocą sąsiedzką. Jest więc nadzieja.

Anna Durecka

Show More