Dobra robota przy banerach – można by powiedzieć w poniedziałkowe przedpołudnie, używając tegorocznego hasła wyborczego mniejszości niemieckiej w województwie opolskim. Kandydaci do Sejmu i Senatu osobiście wieszali wyborcze banery, zapewniając: Chcemy przywrócić świetność regionu!
W pięciu miejscowościach jednocześnie opolscy Niemcy rozmieścili już swoje wyborcze banery. Postulatami ułożonymi w kształcie serca KWW Mniejszość Niemiecka jasno daje do zrozumienia, jakie są jej priorytety: mocny region, dwujęzyczność, inwestycje i m.in. żeglowna Odra. Szczególnie ten ostatni temat ma na Śląsku długą tradycję: – Jako mniejszość niemiecka chcemy szczególnie w tym aspekcie przywrócić świetność naszego regionu. Pamiętamy o czasach, kiedy Odra była całkowicie żeglowna i dawała pracę setkom ludzi. Przecież w latach wielkiego kryzysu XX wieku dzięki żeglownej Odrze na Śląsku praktycznie nie było bezrobocia – mówi dr Norbert Honka, który jako mieszkaniec opolskiej Maliny baner wyborczy mniejszości w Groszowicach pomagał wieszać praktycznie „po sąsiedzku”.
Mimo aktywnego przedpołudnia mniejszość poszła z biegiem „rozpędzonej kampanii wyborczej” – jak to określił poseł Ryszard Galla – i również po południu przekonywała do oddania na nią głosów: – Mamy za sobą już wiele spotkań wyborczych, kolejne dwa zaplanowane są na dzisiejsze popołudnie, wszystko po to, by 25 października mieć jak najlepszy wynik, który pozwoli nam sięgnąć po więcej niż tylko jeden czy dwa mandaty poselskie – przyznaje Galla. – Promujemy się jako społeczność, nie jako partia polityczna – mówi „trójka” na liście mniejszości, Norbert Rasch. – Wiemy, że wyborcy są już zmęczeni ciągłą bijatyką pomiędzy czołowymi partiami, my jesteśmy komitetem obywatelskim i uważamy, że to nasza duża zaleta.
Jak się okazuje, opolscy Niemcy chcą być aktywni także w zakresie jakościowo dobrego przekazu medialnego. W obliczu plotek o możliwej likwidacji oddziału terenowego Telewizji Polskiej w Opolu, przedstawiciele mniejszości stwierdzili, że degradacja TVP Opole byłaby błędem, za który najbardziej zapłaciliby widzowie: – Jako członek rady programowej TVP Opole mogę zapewnić, że oddział w Opolu jest jednym z najlepszych oddziałów terenowych Telewizji Polskiej w całym kraju. Po cyfryzacji programy oddziału mają bardzo dużą oglądalność, a jakościowo porównywane są z tymi z Katowic czy nawet Wrocławia. Ewentualna likwidacja byłaby wielką szkodą dla widza – podkreślał Norbert Honka.
Łukasz Biły