Na pierwszej sesji Sejmiku Województwa Opolskiego 7 maja zaprzysiężeni zostali radni nowej kadencji, wśród nich radni z Komitetu Wyborczego Wyborców Śląscy Samorządowcy: Rafał Bartek, Edyta Gola, Roman Kolek, Ryszard Galla i Zuzanna Donath-Kasiura. Wybrane zostały też podstawowe gremia, czyli przewodniczący Sejmiku i jego zastępcy, po czym ogłoszono przerwę aż do czwartku 9 maja. Dzień wcześniej (6 maja) podpisane zostało porozumienie programowe między Koalicją Obywatelską, PSL i Śląskimi Samorządowcami.
Przewodniczącym Sejmiku został Rafał Bartek z KWW Śląskich Samorządowców. To jego druga z rzędu kadencja na tym stanowisku. – To z pewnością wielki zaszczyt, z jednej strony oczywiście odbieram to osobiście, ale przede wszystkim jako zaszczyt dla mniejszości niemieckiej, że możemy utrzymać tę funkcję jako społeczność. Jest to także istotne dla postrzegania wielokulturowej różnorodności tego regionu, która ostatecznie nie istniałaby bez działalności mniejszości niemieckiej – mówi „Wochenblatt.pl” Rafał Bartek, przewodniczący TSKN w województwie Opolskim, świeżo po wyborze.
– Dziękuję mieszkańcom województwa, że dokonali 7 kwietnia tego wyboru, który pozwala kontynuować współpracę, na którą się umawialiśmy pięć i pół roku temu. A teraz ją odnawiamy, wskazując rzeczywiście w tym porozumieniu koalicyjnym priorytety na najbliższe lata. Te priorytety programowe związane są ze strategią rozwoju województwa, jaką przyjęliśmy jako sejmik województwa jednogłośnie, aż do 2030 r., czyli: kwestie dobrej edukacji, dobrego życia, dobrego funkcjonowania w naszym pięknym województwie, które z jednej strony jest najmniejsze, ale z drugiej strony dynamicznie się rozwijające. W chwili obecnej musimy sobie jasno powiedzieć, że te najbliższe pięć lat musi być również dynamiczne, jeżeli chodzi o politykę regionalną, przeciwdziałanie depopulacji, pokonywanie tych wyzwań, jakie stawia przed nami rzeczywistość, w której się znajdujemy – zapowiada.
Ponad podziałami
Wiceprzewodniczącymi zostali Jolanta Wilczyńska i Szymon Godyla z Koalicji Obywatelskiej i Artur Kamiński z Prawa i Sprawiedliwości.
– Liczę na to, że dla dobra regionu będziemy w stanie pracować ponad podziałami, tak jak to bywało w poprzedniej kadencji. Zdaję sobie sprawę, że „dla dobra regionu” to taki wyświechtany slogan i być może nadużywany w niektórych momentach, ale rzeczywiście mieliśmy tu częstokroć takie debaty, które – w przeciwieństwie do ogólnego nurtu politycznego – pokazywały, że również radnym opozycyjnym dobro i sprawy tego regionu leżą, tak samo jak nam wszystkim, na sercu. Mam nadzieję, że również w tej kadencji będziemy mieć taką sytuację, że nie tylko radni koalicyjni będą współpracować i podejmować decyzje w duchu rozwoju tego regionu, odpowiadania na potrzeby i wyzwania tego regionu, ale że będziemy także z opozycją przy różnych rzeczach mieli okazję współpracować – mówi Rafał Bartek.
Dotychczasowa współpraca
– Z mniejszością niemiecką współpraca do grudnia układała się bardzo dobrze, i układa się do dzisiaj. W związku z tym, że nie zmieniają się ludzie działający w tym obszarze, a jedynie zmienili nazwę na Śląskich Samorządowców – mówił na konferencji prasowej 5 maja marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła. – Zawsze powtarzam, że współpraca jest pomiędzy ludźmi, a nie pomiędzy nazwami instytucji czy nazwami podmiotu. Tak naprawdę atmosferę do współpracy tworzą ludzie. O tym też mówimy w poszczególnych powiatach. Kiedy nasi ludzie siadają do stołu w poszczególnych powiatach, to mówimy, że nie jest to tylko kwestia dzisiejszego stanowiska. Ważne, żebyście jutro i w kolejne dni przychodzili do pracy i żebyście się po prostu polubili. Bo nie wyobrażam sobie, że rozpoczniecie współpracę od konfliktu czy zbudowania koalicji na nieufności wobec siebie. Bo jaki to miałby sens dla ludzi, którzy na nich głosowali? Idziemy od razu po to, aby powiedzieć sobie, że będziemy się kłócić, spierać? Że będziemy każdą decyzję zarządu przegłosowywać? Proszę sobie wyobrazić, że my w zarządzie przez pięć i pół roku nigdy nie poddawaliśmy decyzji zarządu pod głosowanie. Nie liczyliśmy się. Jeśli ktoś miał uwagi wcześniej, to je zgłaszał, a na zarządzie był konsensus. I o tym mogę też powiedzieć, jako taki trochę obserwator tego życia powiatowego, że idziecie dla pewnych stanowisk, bo ludzie was wybrali. Jest to nieuniknione. Ale pamiętajcie, że przyjdą miesiące pracy i współpracy, na to proszę popatrzeć. A nie przez pryzmat osobistych ambicji. Chcieliśmy najpierw wszystko poukładać w poszczególnych powiatach. Przyjęliśmy zasadę, że najpierw poświęcamy czas na ułożenie samorządów w województwie, a na końcu układamy samorząd województwa – tłumaczył Andrzej Buła.
Wcale nie takie oczywiste
– Wiemy, że idąc do rozmów koalicyjnych, zawsze ma się pewne oczekiwania, które są większe od tego, z czym się ostatecznie z tych rozmów wychodzi. Niemniej jednak my skupialiśmy się w tych rozmowach nie tylko i wyłącznie na kwestiach personalnych, jak niektórzy w polskiej polityce. Ale duży nacisk położyliśmy na kwestie programowe i cieszymy się, że bardzo wiele zapisów zaproponowanych przez Śląskich Samorządowców rzeczywiście znalazło odzwierciedlenie w tej umowie koalicyjnej. A to jest dla nas niezmiernie istotne, dlatego że musimy wiedzieć, że te mocne elementy naszego regionu, do których należy m.in. kwestia wielokulturowości, wielojęzyczności, mają szansę tylko wtedy przetrwać i rozwijać się, jeżeli również spotykają się z rozwiązaniami systemowymi, choćby na poziomie regionalnym. Dlatego cieszę się, że te aspekty, ale również inne ważne dla naszego regionu, jak kwestie transportu, dalej opieki i wsparcia dla seniorów – co w naszym regionie odgrywa ogromną rolę – znalazły się w tych ustaleniach, więc z tego jesteśmy z pewnością zadowoleni – podsumowuje rozmowy koalicyjne Rafał Bartek.
Manuela Leibig