Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Łączyć ludzi

Od października 2021 r. Gitte Zschoch jest sekretarzem generalnym Instytutu Stosunków Kulturalnych z Zagranicą w Stuttgarcie (ifa). W rozmowie z Lucasem Netterem opowiada m.in. o głównych założeniach swojej pracy, wspieraniu mniejszości niemieckiej w Europie Wschodniej, roli języka w kreowaniu tożsamości oraz znaczeniu międzynarodowej działalności kulturalno-oświatowej w kontekście wojny na Ukrainie.

 

Pani Zschoch, 1 października 2021 roku objęła Pani stanowisko nowego sekretarza generalnego ifa. Wcześniej pracowała Pani w Instytucie Goethego w Azji i Afryce oraz jako dyrektor zarządzający sieci narodowych instytutów kultury w Unii Europejskiej (EUNIC) w Brukseli. Co przyciągnęło Panią do ifa i co skłoniło do przejęcia zarządzania tą organizacją pośredniczącą?

Ifa spełnia wszystkie warunki niezbędne do kształtowania międzynarodowych stosunków kulturalnych w taki sposób, aby były one odpowiednio dostosowane do dzisiejszego sfragmentaryzowanego, połączonego w sieć, nierównego świata, z globalnymi wyzwaniami. Ifa łączy ludzi, przyczynia się do wzajemnego zaufania i zrozumienia – a tym samym, zgodnie z pierwotnym zadaniem, do pokoju. Lub w dzisiejszym rozumieniu: do globalnego bezpieczeństwa.

Teraz mogę prowadzić instytucję międzynarodowych stosunków kulturalnych, założoną przez ostatniego króla Wirtembergii, która od ponad 100 lat była w męskich rękach. To mocny sygnał, na który zarówno pracownicy, jak i ja otrzymaliśmy niezmiernie pozytywne opinie od wielu naszych partnerów w społeczeństwie obywatelskim, kulturze, mediach i polityce. Oczywiście wiąże się to również z oczekiwaniami, zarówno jeśli chodzi o innowacyjność w ifa w ogóle, jak i konkretnie większą różnorodność, większą aktualność, cyfrowość, więcej kompetencji transkulturowych i partycypacji w naszej organizacji i jej działalności.

I w najbliższych latach będziemy musieli sprostać tym oczekiwaniom, bo – jak widziałam w ostatnich miesiącach – ifa i jej zespół mają spory potencjał twórczy. W rzeczywistości instytut wciąż się zmienia. Przykładami tego są: produkcja objazdowych wystaw sztuki współczesnej od lat 50., nadzór nad pawilonem niemieckim na Biennale w Wenecji od 1971 r., opracowywanie specjalnych programów dla mniejszości niemieckich w Europie Środkowej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej od lat 90. ciągła ekspansja wzmacniania inicjatyw i sieci społeczeństwa obywatelskiego na całym świecie, a ostatnio uruchomienie programów ochrony zagrożonych artystów i działaczy na rzecz praw człowieka, Inicjatywy Martina Rotha i Inicjatywy Elisabeth Selbert.

Gitte Zschoch am 22. April 2022 bei der Eröffnung des Deutschen Pavillons auf der 59. Biennale Venedig. Rechts im Bild: Yilmaz Dziewior, der Kurator des Deutschen Pavillons.
Foto: Bernhard Kahrmann

Jakie punkty ciężkości chciałaby Pani umieścić w swojej pracy jako sekretarz generalny?

Łączymy ludzi, którzy kształtują społeczeństwo, chcą je zmieniać i pracują na rzecz wolności, demokracji i otwartego społeczeństwa.

Ifa wspiera również mniejszości niemieckie w Europie Wschodniej i Azji Środkowej. Dlaczego to wsparcie jest ważne dla ifa? I jak to dokładnie wygląda?

Ifa jest zaangażowana w pokojowe współistnienie różnych kultur na całym świecie. Społeczności niemieckie w Europie Wschodniej i Azji Środkowej na swoich terenach zawsze wnosiły duży wkład w ten cel. Pośredniczą między społeczeństwami większościowymi i mniejszościowymi, a tym samym mają ważny status dla współpracy międzykulturowej – a jednocześnie są sejsmografami pluralistycznego, demokratycznego współistnienia w społeczeństwach, w których się znajdują. Chcemy je wzmacniać i wspierać – i w tym kontekście wspieramy przede wszystkim projekty młodzieżowe, medialne, edukacyjne i kulturalne. Na przykład obecnie wysyłamy 20 menedżerów kultury i redaktorów do organizacji partnerskich w ośmiu różnych krajach, gdzie następnie realizują projekty. Przyznajemy również kilka grantów, m.in. grant na media społecznościowe, który daje młodym ludziom z mniejszości niemieckiej możliwość zaprezentowania swoich historii na naszej platformie „Mind_Netz” i jednocześnie poszerzenia własnych horyzontów.

Czy widzi Pani potencjał i możliwości dalszego zintensyfikowania wsparcia dla mniejszości niemieckich w nadchodzących latach?

Różnorodne grupy są zasadniczo ważną częścią każdego społeczeństwa i wnoszą istotny wkład w pluralistyczne i ewoluujące społeczeństwo. Musimy – myślę – dalej pracować na sprawdzonych formatach, a jednocześnie nie możemy tracić kontaktu z nowymi rozwiązaniami i zmianami. Na przykład stały kontakt z przedstawicielami politycznymi jest głównym celem.

Wochenblatt.pl jest skierowany przede wszystkim do mniejszości niemieckiej w Polsce, szczególnie dobrze reprezentowanej na Śląsku. Czy jako sekretarz generalny rozmawiała Pani już z przedstawicielami tutejszej mniejszości niemieckiej? Może utrzymuje Pani też osobiste kontakty w regionie?

Chciałabym wkrótce skorzystać z okazji, aby poznać naszą współpracę ze społecznościami niemieckimi w Polsce i innych krajach. Jestem również osobiście zainteresowana wizytą na Śląsku, ponieważ część mojej rodziny pochodzi z Bytomia.

Obecnie mniejszość niemiecka w Polsce jest zaniepokojona przede wszystkim uchwalonymi przez Sejm na początku roku cięciami środków finansowych na nauczanie języka mniejszości w szkołach oraz planowanym od września zmniejszeniem godzin nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości. Czy członkowie mniejszości mogą liczyć na solidarność i wsparcie ifa w tej sprawie?

Język jest jednym z centralnych elementów tożsamościowych ludzi. Szczególnie w przypadku mniejszości odgrywa to często szczególnie istotną rolę. Dlatego ubolewamy nad rozwojem wydarzeń w naszym sąsiednim kraju, gdzie w rzeczywistości powstają ograniczenia tylko dla mniejszości niemieckiej, a liczba godzin lekcyjnych ma zostać zmniejszona z trzech do jednej.

Ponadto wielojęzyczność otwiera drzwi w Europie dla młodych ludzi, czy to na ścieżce edukacyjnej, czy na rynku pracy. Tylko jedna godzina lekcyjna utrudnia ten rozwój – i to w 2022 roku, 18 lat po wejściu Polski do Unii Europejskiej! Ifa nie prowadzi zajęć szkolnych, ale wspieramy niemiecki jako język mniejszości poprzez projekty pozaszkolnej edukacji młodzieży. Daje to młodym ludziom ze społeczności niemieckich możliwość poznania aktualnej kultury w Niemczech i rozwijania umiejętności językowych, które są istotne w życiu codziennym. W ten sposób możemy przyczynić się do tego, by pojawiły się oferty przynajmniej na tym poziomie.

Gitte Zschoch während einer Podiumsdiskussion zum 70-jährigen Jubiläum des Bundeslandes Baden-Württemberg (am 4. Mai 2022 im dortigen Landtag)
Foto: LTBW / Max Kovalenko

Od inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku jesteśmy świadkami trwającej wojny w Europie Wschodniej. Czy ifa – zgodnie ze swoją misją – nadal będzie angażować się w regionie konfliktu i utrzymywać wymianę kulturalną z Rosją?

Jesteśmy głęboko zasmuceni wojną na Ukrainie i stajemy po stronie poszkodowanych. Od dawna utrzymujemy dobre stosunki z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego zarówno ukraińskimi, jak i rosyjskimi, które nie mają afiliacji państwowych. To współpraca, którą staramy się utrzymać w jak największym stopniu mając przy tym na uwadze obecną sytuację. Chcemy zaoferować pomost za pomocą kultury tym wszystkim, którzy potępiają tę wojnę i tak ją nazywają. Jednak sytuacja w Rosji obecnie utrudnia współpracę, a liczne organizacje pozarządowe zostały niedawno zdelegalizowane.

W jaki sposób mniejszości niemieckie w sąsiednich krajach pomagają Ukraińcom dotkniętym wojną? W jakim stopniu ifa ich w tym wspiera?

Jesteśmy pod wrażeniem zaangażowania i solidarności mniejszości niemieckich wobec dotkniętych wojną Ukraińców. Wiele z naszych lokalnych organizacji partnerskich niestrudzenie walczy z katastrofą humanitarną, np. zaprzestały swoich regularnych działań i zamiast tego opiekują się ludźmi lub organizują transporty pomocy do dotkniętych regionów. To zaangażowanie jest ogromne. Oczywiście my w ifa również chcemy pomóc. Z prywatnych środków zorganizowaliśmy transport pomocy do Opola oraz przekazaliśmy żywność, artykuły dziecięce i odzież do jednego z największych centrów dystrybucyjnych w kraju. Ponadto uruchomiliśmy w ifa pomoc kulturalną dla poszukujących ochrony artystów z Ukrainy, która jest punktem kontaktowym dla tych osób.

Jaką rolę odgrywa międzynarodowa działalność kulturalno-oświatowa w obliczu wojny na Ukrainie?

To kluczowa rola. Szczególnie w obliczu wojny widzimy, jak wielką wartość mają oparte na zaufaniu, przyjazne relacje w obszarze kulturalnym i edukacyjnym oraz jak ważne są kontakty poza granicami. Na przykład nasza organizacja partnerska „Niemiecka Młodzież na Zakarpaciu” otrzymuje ogromne wsparcie dla swojej akcji pomocy humanitarnej od partnerów z międzynarodowych organizacji kulturalnych i edukacyjnych. Jest to wzajemne zaufanie, wsparcie, bliskie kontakty. Jest tu potencjał, którego nie należy lekceważyć. Te relacje będą także miały kluczowe znaczenie w przyszłości przy odbudowie kraju.

Jaki jest ogólny wpływ wojny na zagraniczną politykę kulturalną i edukacyjną Niemiec?

Z jednej strony jest oczywiście tak, że niektóre inicjatywy już nie mają miejsca lub mają miejsce tylko w ograniczonym zakresie. Współpraca z Rosją została w dużej mierze wstrzymana; współpraca naukowa została zawieszona przez DAAD (Niemiecka Centrala Wymiany Akademickiej, przyp. red.). W trosce o ochronę organizacji partnerskich, także ifa musi obecnie poważnie ograniczać współpracę, zwłaszcza w Rosji. Jednocześnie nadal staramy się utrzymywać kontakt z naszymi partnerami i umożliwiamy wymianę w niektórych naszych programach.

Z drugiej strony widzimy pilną potrzebę działania. Były konkretne, prywatne oferty pomocy. I dostosowaliśmy pracę w niektórych obszarach; na przykład na „www.kulturaustausch.de” znajdziecie Państwo wypowiedzi osób głównie z krajów sąsiadujących z Ukrainą, które opowiadają o swoim spojrzeniu na wojnę – zwłaszcza z perspektywy kulturowej. Jednocześnie robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wyraźnie podkreślić wagę naszej pracy, koncentrując się na społeczeństwie obywatelskim, zwłaszcza w kontekście politycznym, i pokazać, że właśnie dlatego, iż istnieją gwałtowne konflikty – teraz znowu w Europie, ale także w wielu innych regionach świata, Jemenie, Syrii, Kongo, … – nasza praca musi trwać: zbliżać ludzi i wspierać wymianę kulturową.

Czy w kontekście niemieckiej polityki kulturalnej są okresy, które można by teraz wykorzystać jako wskazówki? Na przykład, jak utrzymywano kontakt z krajami za żelazną kurtyną podczas zimnej wojny?

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Trzeba pracować z ludźmi i łączyć ich. Z tego powstają małe wyspy zaufania, wymiany wiedzy, wzajemnego wsparcia opartego na tych samych wartościach. W dzisiejszych czasach istnieje wiele technicznych rozwiązań, które wtedy nie istniały, aby pozostać w kontakcie. Choć również utrudnione, nadal istnieją – nawet poza oficjalnymi sieciami. To, co być może jest takie samo i zawsze pozostanie takie samo: solidarność między ludźmi i niesamowita siła, która ludzi jednoczy – i która mimo całej przemocy daje powód do nadziei.

Show More