Niemieckie ministerstwa gospodarki oraz budownictwa pracują nad projektem ustawy, która ma zakazać od 2024 r. instalowania nowych systemów ogrzewania gazowego i olejowego. Nie ma jednak jeszcze ostatecznych ustaleń – poinformowała z początkiem tego tygodnia w Berlinie rzeczniczka resortu gospodarki w odpowiedzi na doniesienia gazety „Bild”.
Prawie rok temu koalicja rządząca Republiką Federalną Niemiec uzgodniła, że od 1 stycznia 2024 r. w miarę możliwości każda nowo zainstalowana instalacja grzewcza powinna być zasilana w 65% energią ze źródeł odnawialnych. Wymóg ten ma mieć umocowanie w ustawie o energetyce budowlanej. W umowie koalicyjnej było to wcześniej planowane na 1 stycznia 2025 r.
Sprzeciw CDU/CSU
Powodem decyzji są silniejsze starania o większą ochronę klimatu także w sektorze budowlanym. Jak potwierdziła Niemiecka Agencja Prasowa, zgodnie z projektem ustawy montaż instalacji grzewczych opartych wyłącznie na paliwach kopalnych – przede wszystkim gazowych i olejowych – nie byłby już dozwolony od 2024 r. Według ministerstwa nie jest to jednak jeszcze ostateczny projekt. Opozycyjna frakcja CDU/CSU w Bundestagu już zapowiedziała sprzeciw wobec nowych planów. – To całkowicie błędne podejście – powiedział Alexander Dobrindt z CSU i dodał: – Jest to po raz kolejny typowa dla Zielonych polityka zakazów.
Jego zdaniem prowadzi ona do niepotrzebnych obciążeń obywateli i zniechęca ich do ochrony klimatu. W ubiegłym tygodniu niemiecki minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) dał do zrozumienia, że widzi silną potrzebę wsparcia ze strony państwa w celu przyspieszenia przejścia na przyjazne dla klimatu systemy grzewcze.
Habeck chce dotacji
Robert Habeck powiedział wprost, że dotacje finansowe muszą być na tyle wysokie, aby osoby z mniej zasobnym portfelem nie były zniechęcone do remontu domu, instalacji pompy ciepła lub rezygnacji z palnika gazowego. Jednocześnie minister Robert Habeck podkreślił, że rząd Republiki Federalnej Niemiec musi przeznaczyć odpowiednie środki finansowe, aby dopłacać różnicę wobec gazowego systemu grzewczego, który nadal jest tańszy – dopóki tańsza nie stanie się alternatywna technologia. Wymiana systemów grzewczych już teraz jest w Niemczech dotowana. W przypadku pomp ciepła występują czasem długie terminy dostaw. Republika Federalna Niemiec zobowiązała się prawnie, że najpóźniej do roku 2045 stanie się neutralna pod względem emisji gazów cieplarnianych. Aby to osiągnąć, najpóźniej do 2045 r. należy całkowicie zrezygnować z wykorzystywania kopalnych źródeł energii w sektorze ogrzewania budynków.
J. E.
