Przepraszamy, ten wpis jest dostępny tylko w języku Niemiecki.
Manuela
Dawna mazurska Wielkanoc (Zielgónocÿ) łączyła w sobie elementy religijne, etniczne, niemieckie, polskie czy starosłowiańskie. Już sama nazwa tego święta zbiega się z czasem pogańskiego witania wiosny – Ostary. Jej świętym zwierzęciem był zając, a darem ofiarnym zdobione jajko. To święto jak mało które pokazuje wielokulturowy charakter mazurskości. Do dziś jest to dla mazurskich ewangelików najważniejsze i najbardziej radosne święto w roku.
Wielkanoc jest dla wielu osób z mniejszości niemieckiej bardzo szczególnym świętem kościelnym. Dla niektórych jest ono ważniejsze niż Boże Narodzenie. Leon Schwarzenberg rozmawiał z trzema młodymi ludźmi z mniejszości niemieckiej i próbował siędowiedzieć, co sprawia, że Wielkanoc jest tak wyjątkowa.
Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej wraz z partnerami wydał drugą część poradnika dla kół DFK pt. „DFKompetent. Poradnik dla działaczy/działaczek kół DFK”. Dwujęzyczną publikację będzie można pobrać ze strony www.haus.pl
Potrafił grać na skrzypcach, harfie, waltorni i trąbce. Jak na „muzyka miejskiego” przystało. Jest wręcz wielce prawdopodobne, że Johann Benjamin Bilse potrafił grać na wszystkich instrumentach w swojej orkiestrze w Legnicy. W końcu osobiście szkolił każdego ze swoich profesjonalnych muzyków.