Pod koniec stycznia 1945 r. sześcioletni wówczas Heinz H. Bathelt wraz z matką i młodszą siostrą uciekł ze Śląska w Sudety przed nacierającą Armią Czerwoną. Po wojnie rodzina została ostatecznie wypędzona ze swojej ojczyzny i znalazła schronienie w Austrii. Doświadczenia ucieczki i wypędzenia nurtowały Heinza H. Bathelta przez całe życie. Teraz jego syn Christoph Bathelt spisał historię ojca – w formie powieści graficznej.
Kultura/Edukacja
Na uroczystościach przekazania trzech dzwonów kościelnych do kościołów w dzisiejszym województwie warmińsko-mazurskim obecny był również prezydent Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann jako prominentny członek grupy z diecezji Rottenburg-Stuttgart (patrz „Wochenblatt.pl” nr 26/1629). We Fromborku (Frauenburg) odbyło się transgraniczne, międzyregionalne i międzyreligijne spotkanie upamiętniające ucieczkę wielu mieszkańców Prus Wschodnich przez Zalew Wiślany i wyrażające nadzieję na przyszły pokój.
Społeczna odpowiedzialność biznesu po szwabsku
Kiedy myślę o spółdzielni Agrária w brazylijskim Entre Rios, wydaje mi się ona wzorcem społecznej roli biznesu. Występ niemieckiej (a dokładnie donauschwäbische) amatorskiej grupy teatralnej z Entre Rios w Mosbach przypomniał mi o mojej wizycie w tej niemieckiej enklawie w brazylijskim stanie Parana. Ludzie, których tam poznałem, nagle okazali się świetnymi aktorami, którzy pełną humoru sztuką teatralną w dialekcie Donauschwäbisch porwali licznie zgromadzoną w Mosbach publiczność.
Sto dwa lata liczył najstarszy uczestnik festynu letniego mniejszości niemieckiej na Warmii i Mazurach. Był to Hubert Brosda, niegdyś z Ostródy (Osterode), a obecnie z Berlina.